16 lutego 2023, w  wieku 95 lat zmarła Bożena Szajna primo voto Sierosławska, wdowa po Józefie Szajnie. Informację te przyjęliśmy z głębokim smutkiem. Była historykiem sztuki, specjalizującym się w historii sztuki polskiej XIX wieku, a także wyjątkową towarzyszką życia Józefa Szajny, wybitnego malarza, scenografa i reżysera, profesora warszawskiej ASP. 

Dr Bożena Szajna w swoim życiu zawodowym pełniła m.in. rolę kustosza i kierownika Galerii Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach, Oddziału Muzeum Narodowego w Krakowie oraz kustosza działu sztuki współczesnej w Muzeum Narodowym w Warszawie.

Bożena Szajna autorką scenariuszy licznych wystaw malarstwa w Polsce i na świecie, m.in. twórczości Stanisława Ignacego Witkiewicza, Artura Nachta-Samborskiego oraz malarzy Młodej Polski.

Z jej inicjatywy powstała monografia twórczości Józefa Szajny. Dbałości o artystyczną schedę swojego zmarłego w 2008 roku męża poświęciła ostatnie lata życia.  Ważnym wydarzeniem, któremu poświęcała wiele emocji było uhonorowanie stulecia narodzin Józefa Szajny w 2022 roku. Odbyła się wówczas m.in. duża wystawa w Muzeum Śląskim w Katowicach.

Wyrazy głębokiego współczucia składamy Synowi wraz z Bliskimi.

Katarzyna Napiórkowska
Magdalena Napiórkowska
Justyna Napiórkowska

Na reprodukcji:

Józef Szajna, Portret Żony- Bożeny Sierosławskiej-Szajny, 1992, zbiory Rodziny

Z wielkim żalem przyjęłam informację o śmierci Bożeny Szajny, wdowy po Józefie Szajnie. Była historykiem sztuki, kustoszem zbiorów muzealnych i autorką wystaw, a także wyjątkową partnerką wybitnego artysty, rozumiejącą i wspierającą jego sztukę.
Pozostaje także bohaterką wielu moich osobistych, wzruszających momentów. Nikt inny z taką uwagą i życzliwością nie mówił mi o audycjach radiowych, w których brałam udział. Pani Bożena Szajna w konstruktywny sposób dzieliła się bardzo miłymi uwagami; czasami nawet towarzyszyły temu notatki, ale najważniejsze były słowa, które później chciałam z radością przekazać wydawcom. Mówiła o tym, jak ważne były dla niej te najczęściej późnonocne, radiowe rozmowy. Z całą pewnością wrażliwość i odbiór świata, który się odrobinę we mnie zaszczepił, zawdzięczam m.in. Jej.
Pamiętam poruszającą rozmowę, gdy opowiadała o pobycie w szpitalu. Na sąsiednim łóżku leżała wybitna poetka, dopiero co nagrodzona istotną nagrodą. Chciałabym usłyszeć rozmowy w tej sali- odbywane wśród wenflonów i aparatury medycznej na wskroś współczesne rozmowy osób, które swoją wiedzę i doświadczenie zaczerpnęły z ogromnych połaci czasu i z uprzywilejowanych intelektualnie źródeł.
Mój telefon pamięta kilkanaście połączeń z ostatnich miesięcy, gdy dźwięk w słuchawce z uporem mówił, że coś należy już do archiwum przeszłości. Jednak nie wykasuję tego numeru, niech zostanie obok innych, świadczących o naszej chwilowości.

Justyna Napiórkowska

Podziel się!